Relacja: KARKONOSZE – SZWAJCARIA CZESKA 25.-28.08.2019r.

W dniach 25-28.08.2019 odbyła się wycieczka w Karkonosze i do Czeskiej  Szwajcarii. Pierwszego dnia jadąc
do Szklarskiej Poręby jedziemy słynnym  ,,Zakrętem śmierci”, następnie z punktu widokowego podziwiamy Śnieżkę i Szrenicę. Ze Szklarskiej Poręby idziemy na Wodospad Kamieńczyk, po powrocie jedziemy
do Sobieszowa, aby zdobyć zamek Chojnik. Dzień kończymy na kwaterze w Zielonej  Gospodzie.
Następnego dnia wyruszamy z Karpacza, a naszym celem jest Śnieżka 1603 m n.p.m., najwyższy szczyt Karkonoszy. Przemierzając szlak mijamy po drodze Schronisko Nad Łomniczką, Dom Śląski i docieramy
na szczyt. Robimy pamiątkowe zdjęcia na tle Obserwatorium Meteorologicznego i ruszamy w dalszą drogę. Mijamy Kopę, odpoczywamy w  Schronisku Strzecha Akademicka, schodzimy do Małego Stawu, nad którym odwiedzamy kultowe Schronisko PTTK ‘’Samotnia’’. Kończymy wędrówkę w Karpaczu przy Dzikim Wodospadzie. Trzeci dzień w Karkonoszach zaczynamy w Szklarskiej Porębie, celem są Śnieżne Kotły. Przemierzając szlak mijamy Schronisko Pod Łabskim Szczytem i docieramy do byłego schroniska, a obecnie Radiowo Telewizyjnego Ośrodka Nadawczego, kierujemy się w kierunku Dużego i Małego Kotła. Zachwycamy się jego widokiem, ze względu na zimny wiatr szybko schodzimy do schroniska i na szczyt Szrenica.
Po chwili wytchnienia ruszamy do kolejnego schroniska na naszej trasie wędrówki Pod Szrenicą i Kamieńczyk. Trasę kończymy w Szklarskiej Porębie, udajemy się na ostatnią noc do Zielonej Gospody. Rano 28.08 śniadanie, szybkie wykwaterowanie i jedziemy do Czech,  a dokładnie małej miejscowości  Hrensko. Przed południem docieramy na miejsce i wyruszamy w ostatnią trasę naszego wyjazdu. Po godzinnym marszu docieramy
do Pravcickiej Bramy. Podziwiamy co stworzyła natura, przechodzimy po tarasach widokowych , oglądamy otaczające nas widoki, jednak szybko ruszamy w dalszą drogę do Menzi  Louki, aby zdążyć na kolejne atrakcje. Poruszając się po kolejnych szlakach docieramy do Wąwozu Edmunda, przechodzimy przez tunele i pod nawisami skalnymi. Docieramy do przystani  i płyniemy rzeką Kamenice dwadzieścia minut do kolejnej przystani . Docieramy do Hrenska i tu kończymy naszą trasę. Autokarem udajemy się w drogę powrotną
do Gorlic. Wrażeń wiele, pogoda wspaniała…

Z tęsknotą będziemy czekać na kolejną taką wycieczkę.

S.P.